Opublikowano: 2024-02-09

Viva la pizza!

Viva la pizza!

Częściej okrągła, choć bywa prostokątna. Zwykle cienka, chociaż niektórzy wolą, gdy jest pulchna. Niby włoska, a jej historia sięga starożytnej Grecji. Jej neapolitańska receptura została wpisana na listę UNESCO. A na dokładkę to jedno z najpopularniejszych na świecie – i najbardziej ekonomicznych – dań. Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pizzy.

Szczypta historii

Mityczny Zeus… Nie, tak daleko nie będziemy się cofać 😊 Jednak to właśnie w kraju twórców greckiej mitologii wypiekano na paleniskach proste placki z mąki i wody podając je z oliwą, czosnkiem i ziołami. Danie zasmakowało rozszerzającym swoje imperium Rzymianom. Prości mieszkańcy cesarstwa zaczęli więc na naturalnym zakwasie piec swoje „faccaci”. Po jakimś czasie „picea” trafiła także na rzymskie salony.

Popularność pizzy nabrała rozpędu po sprowadzeniu do Europy z Ameryki Południowej pomidorów. Sos z „tomati” okazał się fantastycznym dodatkiem do prostego placka. We włoskim Neapolu pierwsze pizzerie zaczęły powstawać już w XVIII wieku. W 1889 roku słynny lokal Raffaella Esposito odwiedziła królowa Małgorzata Sabaudzka. Kucharz przygotował dla władczyni pizzę w kolorach włoskiej flagi, tworząc w ten sposób pierwszą znaną historii Margheritę.

Kulinarny gzyms w UNESCO

Najbardziej znana, neapolitańska wersja pizzy – a właściwie kunszt jej wyrabiania – zostały w 2017 roku wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Doceniono nie tylko idealne proporcje łączenia 4 składników, 8 godzin leżakowania ciasta i 90 sekund wypiekania ciasta w opalanych drewnem piecach. Ważny jest także idealny kształt: średnica od 30 do 35 cm, grubość 4 mm z około centymetrowym pustym rantem, zwanym też “gzymsem”. O wyjątkowości neapolitańskiej “Margherity” decydują również związana z tworzeniem pizzy atmosfera, dedykowane piosenki oraz akrobacje jakimi posługują się pizzailoli formując placki .  

Młodszą siostrą najsłynniejszej “Margharity” wypiekaną z dodatkiem trzech składników w kolorach włoskiej flagi czerwonego – pomidorów san marzano, białej – mozarellii z mleka bawolic i zielonej – świeżej bazylii, jest Marianara. Do marynarskiej pizzy Włosi dodają to, co wilki morskie miały dwa wieki temu pod ręką, czyli pomidory, czosnek, oliwę i oregano.  

Prosta sprawa

Podstawą udanej pizzy jest oczywiście ciasto. Niemal każda uznana restauracja tworzy autorskie wariacje na temat połączenia drożdży, mąki, ciepłej wody i soli (czasem z dodatkiem oliwy i cukru). Liczy się też czas leżakowania – od 4 godzin do nawet kilku dni. W końcu pieczenie, najlepiej oczywiście w piecu na węgiel drzewny i sięgającej 450 stopni temperaturze.

Sprawdzony domowy przepis na pizzę znajdziecie np. na gdanskstrefa.com

A w dodatku

Domowa pizza – czy to neapolitańska, rzymska, amerykańska, czy całkiem polska – to także świetny sposób na wykorzystanie resztek wędlin, warzyw i serów. Wystarczy ułożyć je na cieście, posypać tartym serem i zapiec.  

Jeśli z jakiegoś powodu nie lubicie pizzy – polecamy omlet z dodatkami, jakie zostały w lodówce. Ten i inne inspirujące przepisy w stylu less waste znajdziecie w naszym Niemarniku.  

Naj, najsze

Popularność pizzy sprawiła, że jej miłośnicy z całego świata prześcigają się w pomysłach na Naj. Najdroższą pizzę serwuje nowojorska Industry Kitchen – ciasto na bazie trufli z dodatkiem atramentu z kałamarnicy, a wśród dodatków najwykwintniejszych serów i kawioru znajdują się też płatki jadalnych kwiatów i… 24 karatowego złota. Cena (bez napiwku) to 2700 dolarów – uwaga, pizzę należy zamawiać z minimum tygodniowym wyprzedzeniem.

Największa pizzę upiekli w zeszłym roku Amerykanie. Miała prawie 1300 metrów kwadratowych. Podzielona na 68 tysięcy kawałków trafiła do… banków żywności w Los Angeles. Warto przypomnieć, że w 2010 roku najdłuższą pizzę przygotowano w Krakowie, miała ponad kilometr długości.

Najszybszym zjadaczem pizzy jest Filipińczyk Kewin Medina, który pochłonął przysmak w nieco poniżej 32, 5 sekundy. Najwięcej pizzy zjadają z kolei… Norwegowie, średnio po niemal 5, 5 kilograma rocznie.

Kwadratura koła

Miejska legenda dotycząca okrągłego kształtu pizzy opowiada o… kongresie matematyków. Naukowcy mieli podobno badać jaki kształt placka byłby idealny. Eksperymentowali z każdym i po żmudnych wyliczeniach i degustacjach wypracowali wspólne stanowisko. Pizza ma być okrągła, dzielić się na trójkątne kawałki, a do naszych domów trafiać w kwadratowych kartonach. A skoro już jesteśmy przy kartonach przypominamy… Zatłuszczone opakowania powinny trafić do kosza z odpadami zmieszanymi, natomiast czyste tekturowe pudełka wrzucamy do niebieskich pojemników. Więcej podpowiedzi o właściwym sortowaniu odpadów znajdziecie w Słowniku Segregacji.

Miłego świętowania!

Zobacz także