Udało się odebrać od gdańszczan (w ramach akcji) około 7 ton makulatury oraz pół tony tak zwanych elektroodpadów. Aby otrzymać sadzonkę, wystarczyło przynieść ze sobą niepotrzebny już papier oraz kupon z „Dziennika Bałtyckiego”. W ten prosty sposób można było wzbogacić swój ogródek czy działkę o kolejną roślinkę, a przy okazji wspomóc środowisko naturalne.
Nasza spółka inicjuje wiele podobnych działań do akcji „drzewko za makulaturę”, a to dlatego, że na naszym terenie mamy własną szkółkę roślin, którymi „nagradzamy” mieszkańców oddających czy to elektroodpady czy to kartony i papier. Dlatego z przyjemnością włączyliśmy się też w tą, sprawdzoną już inicjatywę Dziennika Bałtyckiego, któremu gratulujemy wielkiej skuteczności w motywowaniu ludzi do segregowania odpadów.
Warto pamiętać, że Miasto Gdańsk wprowadziło wiele rozwiązań dla mieszkańców, które ułatwiają im takie działanie. Przykładowo, Zakład przyjmuje bezpłatnie szeroki katalog odpadów nietypowych i niebezpiecznych, jak choćby: zużyte opony, meble, gruz, stare chemikalia czy leki. Warto zajrzeć też na stronę internetową ZU lub przedzwonić, aby dowiedzieć się szczegółów. Prowadzimy również objazdową zbiórkę odpadów niebezpiecznych, podczas której objeżdżamy sieć punktów zbiorczych w całym mieście.
