Stowarzyszenie Sąsiadów zwróciło uwagę, że poprawa sytuacji jest przede wszystkim efektem likwidacji placu dojrzewania kompostu, który był głównym źródłem nieprzyjemnych zapachów
z Zakładu Utylizacyjnego. Doceniło również rolę kilkukrotnej rozbudowy systemu odgazowania składowiska, dzięki czemu powstający w kwaterze składowiska gaz nie ulatnia się do atmosfery, ale jest spalany w zakładowej bioelektrowni.
Stowarzyszenie zwróciło również uwagę, że „sytuacja poprawiła się radykalnie i to pomimo równie deszczowego lata jak w 2016 roku”. Faktycznie, w niektóre dni lipca bieżącego roku wielkość odpadów na terenie Zakładu wynosiła nawet 120 mm/m2.
– W trakcie intensywnych opadów podjęliśmy nadzwyczajne środki, by opanować i zagospodarować ponadnormatywne ilości wody, które przyjęło składowisko odpadów i inne obiekty na terenie Zakładu – przypomina Michał Dzioba, prezes zarządu Zakładu Utylizacyjnego.
Pracownicy Zakładu pełnili całodobowe dyżury, by monitorować sytuację i podejmować niezbędne działania zapobiegawcze. Zaangażowany został również dodatkowy sprzęt przygotowany na tego typu sytuacje. Pozwoliło to na utrzymanie na bezpiecznym poziomie stanu wypełnienia zbiorników retencyjnych, a także sukcesywne usuwanie zastoisk wodnych w rejonie kwater składowiska.
– W czasie opadów byliśmy w bieżącym, roboczym kontakcie z władzami Gdańska oraz naszymi partnerami z Rady Interesariuszy Zakładu, w tym Stowarzyszenia Sąsiadów. Informacje były również dostępne dla mieszkańców na naszej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych – wyjaśnia Michał Dzioba.
Zakład Utylizacyjny był przygotowywany na wzmożone i intensywne opady już od zeszłego roku. Podjęte działania obejmowały m.in.:
- przygotowanie zwiększonej retencji kwater poprzez maksymalną możliwą eksploatację podczyszczalni odcieków oraz wywożenie części odcieków i ścieków technologicznych do oczyszczalni poza ZU,
- przygotowanie zbiorników retencyjnych na przyjęcie ponadnormatywnej ilości wody,
- rekultywacja kwatery 800/2 tj. wykonanie izolacji wierzchowiny oraz skarp i ich wzmocnienie nasadzoną roślinnością, dzięki czemu poziom wód w kwaterach nie podnosi się gwałtownie,
- zmniejszenie działek roboczych na użytkowanej kwaterze oraz wyrównanie wierzchowiny,
co uniemożliwia tworzenie się większych zastoisk wodnych na kwaterze, - doposażenie w sprzęt niezbędny w takich sytuacjach, m.in. pompy o zwiększonej wydajności,
- modernizacja systemu odprowadzania biogazu ze złoża do stacji zbiorczych.
– Nie spoczywamy na laurach. W Zakładzie Utylizacyjnym każdego dnia przetwarzamy ogromne ilości odpadów, dlatego stale uważnie przyglądamy się naszemu oddziaływaniu na otoczenie i podejmujemy stosowne działania, by je minimalizować. To nasz priorytet – mówi Michał Dzioba.
Stowarzyszenie Sąsiadów ZU Gdańsk-Szadółki to partner miejskiej spółki, który współpracuje z nią od 4 lat w ramach Rady Interesariuszy, a także pełni rolę niezależnej, merytorycznej organizacji, która w porozumieniu z Zakładem prowadzi tzw. kontrolę społeczną nad jego funkcjonowaniem. Prezes Stowarzyszenia, Jarosław Paczos jest wiceprzewodniczącym Rady Interesariuszy Zakładu.
Źródłem opinii jest oficjalna strona internetowa Stowarzyszenia Sąsiadów ZU Gdańsk-Szadółki: www.szadolki.pl